Recenzja wyd. DVD filmu

Ukryta tożsamość (2007)
Thomas Gilou
Gérard Depardieu
Nathalie Baye

Bajka o tolerancji

Pod niezbyt fortunnym polskim tytułem <b>"<a href="http://www.filmweb.pl/f267708/Ukryta+to%C5%BCsamo%C5%9B%C4%87,2007" class="n">Ukryta tożsamość</a>"</b> ukrywa się zaskakująco ciepła i
Pod niezbyt fortunnym polskim tytułem "Ukryta tożsamość" ukrywa się zaskakująco ciepła i sympatyczna opowieść o miłości przekraczającej rasowej ograniczenia. Choć nie jest to kino wielkiego formatu, osoby, które po płytę sięgną, na pewno nie będą rozczarowane. Bohaterem film jest mały Messaoud, który zostaje wraz z bratem oddany do opieki społecznej. Chłopak jest Francuzem, lecz jego rodzice pochodzą z Algierii. Jest rok 1960, a walka o wolną Algierię wkracza w kulminacyjną fazę. W tych warunkach Gisele, która podjęła się opieki nad chłopakiem, postanawia ukryć jego narodowość przed mieszkańcami wioski, a nawet przed własnym mężem. Rezolutny chłopak szybko podbija serce małżeństwa, które w końcu przestanie uważać go za Araba. "Ukryta tożsamość" inspirowana jest prawdziwymi zdarzeniami, ale oglądając film trudno w to uwierzyć. Thomas Gilou nadał całości bardzo lekki ton, czyniąc z dramatycznej bądź co bądź historii sielankową bajeczkę. Bohaterowie są rubaszni i sympatyczni, ich cechy przejaskrawione, ale bez czynienia z nich błaznów. Co jednak ważne, Gilou nie deprecjonuje ważnych wydarzeń. Wręcz przeciwnie, wplata je w tło opowieści, dzięki czemu otrzymujemy interesującą mieszankę dramatu francusko-algierskiego konfliktu i atmosfery dziecięcej niewinności ślepej na Wielką Politykę. Gérard Depardieu, Nathalie Baye, Mathieu Amalric oraz młody Samy Seghir dość dobrze czują się w narzuconej przez reżysera konwencji. Ich gra jest naturalna, nawet w co bardziej bajkowych sytuacjach. To głównie za ich sprawą widz jest w stanie uwierzyć w realność bohaterów, wczuć się w ich sytuację, wzruszyć w scenie finałowej, śmiać się z ich głupawych wyczynów, a przy tym poczuć wagę dramatu, który przez lata dzielił Francję na dwa zwalczające się obozy. Nie jest to wielkie kino. Nie ma w nim powalających kreacji, diabelnie inteligentnego scenariusza ani intrygujących obserwacji o świecie. Jest za to ciepło, humor i świeży powiew dzieciństwa, który większość widzów doceni, kiedy trwa, nawet jeśli wkrótce potem zapomną o filmie. Polskie wydanie "Ukrytej tożsamości" jest dość skromne. Nie ma w zasadzie żadnych dodatków. Transfer obrazu poprawny, format to 1,77:1, zaś dźwięku DD 5.1 w wersji z polskim lektorem i DD 5.1 lub DTS dla oryginalnej ścieżki dźwiękowej.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones